logotyp inwedo
Nasza kultura

V odcinek serii Inwedo Podcast o kulisach Devs-Driven Day

25 maja 2023 r. w łódzkiej Mediatece MeMo odbyła się czwarta edycja Devs‑Driven Day zamykająca pierwszy rok cokwartalnych spotkań uczestników tego właśnie meet-upu. Zanim wystartuje kolejna, jubileuszowa odsłona wydarzenia, zapraszamy Was na rozmowę z Anią Świderską, Employer Branding Specialist w Inwedo, która współtworzy ten ważny dla społeczności IT event.

blank

Spis treści:

25 maja 2023 r. w łódzkiej Mediatece MeMo odbyła się czwarta edycja Devs‑Driven Day zamykająca pierwszy rok cokwartalnych spotkań uczestników tego właśnie meet-upu. Zanim wystartuje kolejna, jubileuszowa odsłona wydarzenia, zapraszamy Was na rozmowę z Anią Świderską, Employer Branding Specialist w Inwedo, która współtworzy ten ważny dla społeczności IT event.

Z podcastu dowiecie się, czy meetup DDD od początku miał być cykliczną imprezą dla szerokiego grona odbiorców, jakie trzy główne cele realizuje i w jakim kierunku najprawdopodobniej będzie się rozwijać. W roli gospodarza odcinka debiutuje Maciek Pawłowski, który zdradzi Wam, dlaczego na spotkania stacjonarne Devs‑Driven Day przychodzi coraz więcej zainteresowanych.

Maciek: Dzień dobry. Witam Was serdecznie w kolejnym odcinku Inwedo Podcast, ja jestem Maciek Pawłowski i mam wielką przyjemność wcielić się dzisiaj w gospodarza tego przedsięwzięcia. Moją gościnią jest Ania Świderska, którą znacie z naszych wszystkich odcinków, bo to Ania prowadzi to show. Dzisiaj spróbuję stanąć na wysokości zadania i wypytać Anię o jedno z naszych firmowych wydarzeń, które organizujemy w Łodzi i online. Tym wydarzeniem jest Devs‑Driven Day, czyli branżowy meet‑up poświęcony społeczności technologicznej. Dzisiaj, Aniu, chciałbym o tym z tobą porozmawiać, ale zanim zanurzymy się w DDD, jestem ciekaw, jak się czujesz na drugim fotelu jako gość? 

Ania: Cześć, Maćku. Muszę przyznać, że miałam taki moment na początku, kiedy powiedziałeś: „Dzień dobry”, że od razu chciałam kontynuować: „Dzień dobry, cześć, witajcie w kolejnym odcinku…”. Także bardzo się cieszę, że to ty będziesz gospodarzem, a ja będę miała okazję przybliżyć naszym słuchaczom i wszystkim osobom, które spotykają się z nami w formie podcastowej kulisy wydarzenia, które, już rzeczywiście od prawie roku, organizujemy jako Inwedo. 

Maciek: No właśnie. Jeżeli słuchacie tego materiału na przykład w okolicach września 2023 roku, to prawdopodobnie w tym okresie będziemy celebrować pierwszą rocznicę DDD. 

blank

Zapraszamy do odsłuchania tego odcinka Inwedo Podcast na SpotifyApplePodcastYouTube.

Maciek: Zastanawiam się, a prawdopodobnie osoby, które odbierają te treści i słuchają tego odcinka, zastanawiają się jeszcze bardziej, skąd w ogóle pomysł na coś takiego? I dlaczego własny meetup, a nie na przykład jakaś inna forma aktywności?

Ania: Tak ja wspomniałeś, niedługo przed nami pierwsza rocznica wspólnych spotkań, a za nami już cztery edycje, we wrześniu będzie piąta. Jeśli chodzi o początek, to myślę, że dużą motywacją dla nas był sam termin, czyli 13 września ‒ Dzień Programisty, Dzień Programistek. Chcieliśmy przygotować inicjatywę dla naszego zespołu, dzięki której będziemy mogli w specjalny sposób celebrować to wydarzenie. Jesteśmy po kolejnym roku pracy zdalnej i chociaż wszyscy czujemy, że spotkania online spełniają swoje funkcje podczas pracy w projektach, służą wymianie doświadczeń, to mamy też potrzebę bycia razem offline. Chcieliśmy dać sobie nawzajem przestrzeń do interakcji na żywo, żeby osoby, które chcą dowiedzieć się czegoś czy o technologii, czy w ogóle poszerzyć swoją wiedzę z zakresu programowania, mogły spotkać się w jednym miejscu w warunkach pozaprojektowych. Zależało nam na tym, aby mogły raz na jakiś czas wymienić się swoimi doświadczeniami, mogły ze sobą porozmawiać. W związku z tym, że idea meetupów jest silnie zakorzeniona w branży IT i że ta branża mocno stawia na rozwój, na to, żeby programiści poszerzali swoje kompetencje i zdobywali umiejętności, postanowiliśmy odmrozić spotkania w formie offline. Właśnie dlatego chcieliśmy zaprosić nasz zespół w Dzień Programisty / Programistek na spotkanie w formie stacjonarnej. Pomyśleliśmy o tym, żeby znaleźć takie miejsce w Łodzi, gdzie moglibyśmy się zgromadzić. Oczywiście zależało nam na tym, żeby zadbać o to, abyśmy mieli w wybranej lokalizacji przestrzeń do wymiany wiedzy, o którą przecież chodzi w meetupach, i rzecz jasna do integracji. Na początku myśleliśmy, że będzie to integracja wewnętrzna, integracja naszego zespołu, który jest dosyć mocno rozproszony po Polsce. To była nasza pierwsza myśl. Druga myśl, czy motywacja i coś, co stoi za tym pomysłem, to wewnętrzne rzeczy, które dzieją się u nas, w Inwedo. Mam na myśli przede wszystkim program mentorski i program, który pokazał nam, jak naturalną potrzebą jest dzielenie się wiedzą pomiędzy osobami, które uczą się i tymi, które mają już pewne umiejętności, a także w ogóle pomiędzy członkami zespołu. Chodzi mi nie tylko zespół projektowy, w którym pracujemy na co dzień, ale ogólniej zespół w całej organizacji. Do tego w Inwedo służą nam też Tech Sync, które odbywają się regularnie właśnie w formie wirtualnej. Chcieliśmy przenieść tę formułę na grunt spotkania stacjonarnego. Wymyśliliśmy więc, że zaprosimy dwóch prelegentów, którzy będą reprezentować nasz zespół. Poprosimy ich o przygotowanie prezentacji technicznych, które będą początkiem do dyskusji w szerszym gronie. A później zaplanowaliśmy, że będziemy celebrować Dzień Programisty także poprzez integrację. Przygotowaliśmy pub quiz, na który zaprosiliśmy zaprzyjaźniony software house, co było kolejnym krokiem do tego, jak DDD wygląda dziś. Pomyśleliśmy: „Może nie chcemy ograniczać się tylko do naszej organizacji?”. Przygotowanie wydarzenia z partnerami z zewnątrz okazało się dobrym pomysłem. Tak właśnie wyglądał nasz debiut, nasz początek. Traktuję ten meetup jako osobisty wkład Inwedo w lokalną działalność branży i wydaje mi się, że możliwość robienia tego we współpracy z innym software house’em pozwala nam otworzyć się na nowe środowiska. Dzięki temu nie jesteśmy zamknięci tylko w swojej bańce i tylko w swoich projektach. Takie eventy sprawiają, że mamy przestrzeń, albo dajemy przestrzeń jako organizacja, do spotkania, do rozwoju. Sądzę, że jako Inwedo mamy taką postawę, że chcemy się dzielić wiedzą. Wiele o tym mówimy, ale również staramy się pokazywać działaniami, że rzeczywiście w to wierzymy. I że mamy też potrzebę wychodzenia na zewnątrz z tym, kim jesteśmy, jakim nastawieniem wyróżniamy się na co dzień. I myślę, że to jest też cenne. Chcemy poznawać nowe software house’y z Łodzi. Na razie, na ten moment, mieliśmy okazję współpracować z czterema różnymi sofware house’ami i mam nadzieję, że to oznacza integrację branży tutaj, na naszym łódzkim podwórku.

Maciek: Myślę, że to jest kolejny dowód na to, że mamy tutaj fajną relację z innymi firmami programistycznymi. Osoby, które są z tego regionu, z Łodzi, na pewno dobrze rozumieją, o czym mówię. Tak, DDD jest świetną platformą do tego, żebyśmy zrobili coś wspólnie, ale są też różnego rodzaju inne inicjatywy łódzkich firm technologicznych, które od czasu do czasu gdzieś się spotykają i coś wspólnie robią. Jestem wielkim fanem tego, że praktycznie każda edycja meetupu DDD jest realizowana z innym partnerem, z innym zaprzyjaźnionym software house’em. To też pokazuje, że wszyscy tworzymy tę społeczność. Że nikt nie tworzy monopolu na wartościową wiedzę, którą jako jedyny może się dzielić.

Ania: Jasne. 

Maciek: Wręcz przeciwnie. Zapraszamy inne firmy do tego, żeby stworzyć przestrzeń dla większej liczby podmiotów, by móc przyciągnąć ludzi, którzy chcą się zainteresować technologią. Bo nasz meetup ma charakter mocno technologiczny, jak na razie.

Ania: Tak, zdecydowanie. Taki był cel tych spotkań, żeby rzeczywiście wyważyć dwa aspekty ‒ wymianę wiedzy, co pozwala być na bieżąco w branży, która jest bardzo dynamiczna, a właśnie bycie na bieżąco jest czasem trudne, i integrację, która jest pewną luką w pracy zdalnej. Myślę, że także to było naszym założeniem. Oraz oczywiście to, o czym wspomniałeś, czyli nasza chęć współpracy z różnymi firmami z Łodzi. Przy każdej edycji robimy to z innym partnerem. To sprawia, że do akronimu DDD moglibyśmy dodać jeszcze jedno D, czyli „diversity”, które oznacza, że każda edycja to inny partner. Jakkolwiek może to zabrzmieć, to chodzi nam również o to, żeby kierować nasze zaproszenie do różnych firm. To pozwala otwierać je budowanie wspólnego środowiska.

Maciek: Zgadzam się. Może to nie jest rewolucyjny krok, ale na pewno zdrowy, potrzebny. Taki, który cała społeczność technologiczna w Łodzi, czy też poza, może docenić. A mówiąc „poza”, to warto chyba też podkreślić, że tak, fizycznie to wydarzenie ma miejsce w Łodzi, o czym mówiłem wcześniej, ale tak naprawdę nieważne, gdzie jesteśmy, bo w nim uczestniczyć zdalnie. Przykładamy dużą wagę do tego, żeby DDD to były wydarzenia transmitowane online.

Ania: Tak, zdecydowanie. Myślę, że jesteśmy w takim momencie rozwoju ludzkości, że wszyscy przyzwyczailiśmy się do tego, że jednak ten świat wirtualny jest dla nas otwarty. Właśnie dlatego wychodząc z takim wydarzeniem, chcieliśmy, żeby to było spotkanie hybrydowe, żeby dać szansę uczestnictwa osobom, które z jakichś względów nie mogą pojawić się stacjonarnie. Wiadomo, że mamy pewne ograniczenia czasu i zasobów energetycznych. Nasze meet‑upy odbywają się po południu, a naprawdę chcemy tworzyć otwartą społeczność, więc można dołączyć online. Jeśli ktoś nie może oglądać na żywo, wszystkie edycje są nagrywane. W sieci jest dostępny cały materiał, więc jak widać, działamy dwutorowo. Można być z nami stacjonarnie, zwłaszcza jeśli ktoś czuje potrzebę interakcji na żywo, czuje, że chciałby wpaść, zobaczyć, jak to wygląda. W tym kontekście warto wspomnieć o miejscach, które wybieramy. To są perełki na mapie Łodzi. Dobieramy lokalizacje tak, żeby po pierwsze były zgodne i spójne z tym, czego potrzebujemy, jaką atmosferę chcemy tworzyć na tym wydarzeniu, a po drugie, żeby odpowiadały prelegentom. Wiadomo, że trzeba stworzyć spójną energię w całym miejscu. Pierwszą edycję zorganizowaliśmy na OFF Piotrkowska, tutaj mieliśmy bardzo fajną współpracę z Co\Walkiem, czyli miejscem, które jest tak naprawdę centrum Łodzi. Potem mieliśmy dwa spotkania w Niebostanie, świetnym miejscu, które pozwoliło nam stworzyć atmosferę tzw. niskiej sceny. To znaczy, że rzeczywiście prelegenci nie wygłaszali wystąpień na zasadzie konferencji, stojąc wysoko. Nie przemawiali zza mikrofonu, tylko byli blisko tych osób, które do tego wydarzenia dołączyły. Pozdrawiamy Niebostan, bo tam odbyły się aż dwie edycje, tak że naprawdę to było świetne miejsce. Z kolei ostatnim miejscem, gdzie odbyła się czwarta edycja, jest Memoteka, czyli nowa atrakcja na mapie Łodzi. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy tam zorganizować naszą majową edycję, bo to dla nas ważne, żeby dobierać takie otoczenie, które będzie bliskie nam jako branży i nam jako uczestnikom tego spotkania.

Maciek: No właśnie, to, co powiedziałaś: perełki Łodzi ‒ OFF Piotrkowska to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w tym mieście, Niebostan, myślę, że to jest jeden z najbardziej ikonicznych pubów, klubów na Piotrkowskiej, no i Memoteka ‒ biblioteka, która łączy tradycję z nowoczesnością, gdzie jest pokój z VR‑em, z LEGO®, i jeżeli można tam stworzyć event technologiczny, to nikt by się chyba nie zawahał, a my tym bardziej. 

Ania: Zdecydowanie tak.

Maciek: Więc DDD jest przedsięwzięciem mocno technologicznym, jak już powiedzieliśmy. Nasze prelekcje były osadzone w świecie technologii, programowania. A jak widzisz przyszłość tego wydarzenia? Czy należy spodziewać się tutaj jakichś zmian? Bo we wrześniu mamy znowu Dzień Programisty i Programistek, a potem kolejny kwartał. Mniej więcej tak nam wychodzi, że wydarzenie jest przez nas regularnie organizowane co kwartał. Jak ty to widzisz w przyszłości?

Ania: Tak, zgadza się, że mniej więcej co kwartał pojawia się kolejna edycja. Zależało nam właśnie na tym, żeby zachować pewną regularność spotkań. Chodziło o to, żeby było tak, że przychodzi czas, kiedy wszyscy wiemy, że to wydarzenie jest. Ono wtedy na wpisuje się na stałe do kalendarzy eventów IT w Łodzi. I jeśli chodzi o przyszłość, to obserwując to, co się działo podczas tych czterech edycji, doszłam do wniosku, że chciałabym, żebyśmy otworzyli się, po pierwsze, tak jak rozmawialiśmy, na nowych partnerów, z którymi będziemy organizować kolejne edycje. To zawsze dla nas też jest ciekawe doświadczenie, nowa perspektywa, inne podejście do organizacji i do samego przedsięwzięcia. Po drugie, bardzo bym chciała, żeby dać możliwość wystąpienia i udziału w meet‑upie prelegentom, którzy mają potrzebę dzielenia się swoją wiedzą i pochodzą z zewnątrz. Do tej pory robiliśmy to w ten sposób, że były to osoby z zespołu Inwedo i zespołu firmy partnerskiej, a ja bardzo bym chciała, żeby postawić na otwarte zgłoszenie. Żeby każda osoba mająca jakiś temat, którym chciałaby się podzielić i która szuka przestrzeni, aby to zrobić, mogła się do nas zgłosić. Mogła po prostu przyjść ze swoim tematem i dostać miejsce na takim meetupie. Tak że myślę, że otwartość na zgłoszenia prelegentów byłaby dla nas cenna. Może lepiej byłoby powiedzieć mówców, nie prelegentów, bo prelegenci bardzo kojarzą się z konferencjami, a ja myślę, że nasza forma nie ma charakteru mistrz ‒ uczeń, tylko raczej jest to swobodna wymiana myśli. W każdym razie to byłoby większa szansa na wiele aktualnych tematów, bo chodzi nam też o to, żeby to, o czym mówią osoby podczas meet‑upów, było interesujące dla nas z perspektywy obserwatorów tego, co się dzieje w branży, żeby to było aktualne. Właśnie dlatego myślę, że przyszłością może być właśnie otwarte zaproszenia. Tak jak powiedziałeś na początku, to jest meetup o większym zasięgu, bo wychodzimy poza Łódź ‒ na pewno w formie wirtualnej tak, natomiast w formie stacjonarnej, myślę, że na razie łączymy większość społeczności lokalnej. Ale kto wie? Może rzeczywiście ze względu na to, że mamy mocno rozproszony zespół, będziemy chcieli, żeby te spotkania pojawiały się w innych miastach. Myślę, że to też jest fajna perspektywa. Chciałabym, żeby po prostu jak najwięcej osób mogło korzystać z tych spotkań, bo widzę, że wraz z każdą edycją coraz więcej osób pojawia się stacjonarnie. I to też jest dla nas bardzo cenne. Sądzę, że jest naturalna potrzeba wśród osób z branży, żeby się spotkać, żeby wymienić się wiedzą. No i cieszę się, że jako Inwedo możemy być inicjatorem tego przedsięwzięcia, ale z otwartym zaproszeniem dla wszystkich, którzy chcieliby dołożyć swoją cegiełkę.

Maciek: A zastanawiałaś się nad tym, dlaczego z każdą edycją jest więcej osób? I na wydarzeniu, i oglądających transmisję? Bo ja ci mogę powiedzieć dlaczego. 

Ania: Myślę, że chodzi o prelegentów. Chciałabym złożyć im podziękowania za to, że rzeczywiście wybierają tematy, które są z każdą edycją coraz ciekawsze. Ostatni temat to sztuczna inteligencja. To jest faktycznie temat, który mocno teraz dominuje właściwie w każdej branży. Więc myślę, że to jest jedna rzecz…

Maciek: To było niesamowite, drodzy widzowie i słuchacze, jak w sekcji Q&A, pytań i odpowiedzi, Piotrek, który odpowiadał o sztucznej inteligencji, dostał około trzydziestu pytań z sali.

Ania: Tak. 

Maciek: Więc tak, prelegenci to był top, bym powiedział, a z drugiej strony też warto nadmienić, że mamy bardzo dobre jedzenie w trakcie wydarzeń.

Ania: Tak! No właśnie. Właściwie zostawiliśmy to na koniec, ale rzeczywiście to prawda. Tak jak wspominaliśmy, szukaliśmy zarówno miejsc‑perełek, jak i dobrego sposobu na drugą część, czyli integrację. Zależy nam na tym, żeby nasze wspólne popołudnia, czyli czas po pracy, były fajne dla nas. Przy ostatniej edycji wsparli nas WspółWinni, którzy przygotowali nam podpłomyki i wino. W Niebostanie mieliśmy żetony do wymiany przy barze, więc nasze meetupy to forma networkingu, wymiany myśli, rozmowy okraszona wspólnym spędzaniem czasu. Wiadomo, że dużo łatwiej rozmawia się o tych problemach, z którymi mierzymy się na co dzień w naszej pracy, kiedy możemy to zrobić w swobodnej atmosferze.

Maciek: Osobiście wolę rozkminiać problemy, jak jestem najedzony. Bardzo też podobało mi się to określenie, którego użyłaś, że mamy niską scenę. Bo tak sobie wyobrażam, że ktoś słucha tego materiału i myśli: „Nooo, fajny event, ale nie jestem ekspertem w danej dziedzinie” albo: „dopiero wchodzę w jakiś temat”. My jesteśmy, można powiedzieć, też na początku drogi organizacji tych imprez, nie ma co tutaj czarować, że zjedliśmy na tym zęby. Wręcz przeciwnie, uczymy się…

Ania: Zdecydowanie! Z każdą edycją to jest coś nowego. Z każdej wyciągamy nowe wnioski dla nas, dla organizatorów.

Maciek: To prawda. I tak się zastanawiam, czy możemy na łamach tego podcastu, bo mówisz, że jesteśmy otwarci na partnerów, wystosować zaproszenie?

Ania: Oczywiście, właśnie tak! Mam nadzieję, że ktoś, kto nas słucha i myśli sobie, że chciałby dołączyć i zobaczyć, jak to wygląda albo spróbować swoich sił czy jako prelegent, czy jako uczestnik, czy jako firma, która jest w branży, to jak najbardziej jesteśmy otwarci. Tak że to jest oficjalne zaproszenie dla wszystkich, którzy chcieliby pomóc nam w organizacji tego wydarzenia. Wraz z każdą edycją szukamy nowych miejsc, nowych firm, które mogłyby razem z nami tworzyć tę inicjatywę.

Maciek: Zapraszamy Was, szczególnie jeśli jesteście firmą, która chce się dzielić wiedzą i ma gotowość i otwartość do budowania wspierającej się społeczności organizacji technologicznych i ludzi, którzy te firmy współtworzą. A jeśli chodzi o prelegentów, to czy mamy jakiś klucz, kogo szukamy? Czy to może być każdy? Jak ty to widzisz?

Ania: Wystrzegałabym się słowa ‘klucz’. Wydaje mi się, że nie mamy stricte sprecyzowanej persony, która jest prelegentem DDD. Sama formuła wydarzeń ma być taka, że te tematy, prelegenci, postawy mają być mocno zróżnicowane. Do tej pory na scenie, na tej małej scenie, o której rozmawialiśmy, wystąpili i deweloperzy, więc byli to przedstawiciele stricte ról technicznych, i osoby związane z agile’em, czyli właśnie zarządzaniem projektami, zwinnością organizacji. Były też osoby, które opowiadały o rozwiązaniach chmurowych. Tak że tak naprawdę zakres tych wystąpień jest bardzo szeroki, podobnie jak ich tematyka. To, co jest dla nas ważne, to właśnie, tak jak już wcześniej powiedziałam, żeby wybrać temat, który pokaże dobre praktyki prowadzenia projektów czy w ogóle funkcjonowania w zadaniach. I to, na czym nam zależy, to rzetelność w przedstawieniu tego tematu. Ważne, by to miało sens i wyposażało uczestników wydarzenia w praktyczne kompetencje. Żeby oni rzeczywiście wychodzili po tym meet‑upie i nie żałowali, że przyszli, że poświęcili swoje popołudnie. Wiadomo, że każdemu z nas zależy na rozwoju i czas każdego jest cenny, więc myślę, że tak możemy do tego podchodzić. Słowem ‒ szukamy dobrych praktyk, szukamy ludzi, którzy chcą dzielić się swoim doświadczeniem niezależnie od tego, jaki poziom eksperckości już osiągnęli. Wiem, że rzeczywiście może być tak, że część osób pomyśli, że ta scena jest albo za mała, albo za duża, bo to może działać w obie strony. A ja myślę, że po prostu trzeba do tego podejść w ten sposób, że można się podzielić wiedzą właśnie w takiej przestrzeni, i warto z tego skorzystać. 

Maciek: A jak ty, Aniu, postrzegasz temat budowania swojej marki osobistej i wizerunku? No bo mamy taki obraz osób ze świata technologii, które lubią zająć się swoją robotą i mieć względnie niewiele interakcji poza tą robotą ‒ w cudzysłowie. A z drugiej strony wielu ekspertów, można powiedzieć nawet, że są to autorytety, z tego świata, czyli ze świata IT, mówi: „Budujcie swoją markę osobistą, bo to wam się przyda niezależnie od tego, czy jesteście na początku swojej drogi, czy dopiero stajecie się specjalistami, czy już jesteście ekspertami w jakiejś dziedzinie”. Jak postrzegasz połączenie tego budowania marki osobistej akurat z takim przypadkowym wydarzeniem, o którym dzisiaj rozmawiamy, czyli z DDD?

Ania: Myślę, że mogę podzielić się swoją perspektywą w kwestii budowania marki osobistej. Czuję, że to jest tak, że to zależy od człowieka i od jego indywidualnych cech. Osobowości, potencjału i chęci rozwoju w danym kierunku. Sądzę, że nie wszyscy musimy rozwijać swoją markę osobistą i nie do końca utożsamiam się z tym, że trzeba ją mieć, bo myślę, że marką osobistą po prostu się jest. Czy się występuje na konferencjach, czy się o tym pisze, czy się o tym mówi. Każdy z nas jest człowiekiem, który się rozwija i może to robić w różny sposób. Po prostu. Natomiast myślę, że przychodzi czasem taki moment, do mnie jeszcze nie przyszedł, kiedy zaczyna się tę markę świadomie budować. Pamiętam, jak rozmawiałam z jednym z prelegentów, który był gościem naszego podcastu. Zapytałam go, czy on poczuł taki moment, że miał już tak rozległą wiedzę, że chciał się nią podzielić. I on bardzo ciekawie odpowiedział, że nigdy nie jest tak, że ma się tej wiedzy wystarczająco, czy tym bardziej za dużo, ale zawsze mamy jakiś zasób, z którego możemy korzystać i możemy się nim dzielić. I w kwestii naszego meet‑upu, widzę, że on jest dobry jako początek dla osób, które rzeczywiście myślą o tym, że chciałyby wyjść ze strefy komfortu, bo pokazanie się u nas to jest wyjście ze strefy komfortu, i zwrócić się na zewnątrz. DDD to jest takie bezpieczne miejsce, w którym jeszcze nie trzeba być mocno rozbudowaną marką osobistą. Dla osób początkujących może to być faza zero, ale wiele zależy od tego, czego chce prelegent. Zdarzyło się już tak, że podczas DDD wystąpił mówca, który rzeczywiście był profesjonalistą w swojej dziedzinie. I on przyciągnął swoją charyzmą słuchaczy, którzy przyszli za nim. Więc DDD jest też miejscem dla takich osób, które chcą spotkać się ze swoimi odbiorcami. Bardzo często jest tak, że marki osobiste mają swoje treści w sieci i dla nich taki meet‑up to możliwość spotkania z tymi osobami, do których te swoje treści kierują. 

Maciek: Jasne. To teraz już ostatnie pytanie. Takie… O tobie. Dotyczące ciebie. Obecnie prowadzisz każde nasze wydarzenie. To pewnie też była jakaś droga i ty sama najlepiej wiesz, ile cię kosztuje to, żeby wyjść przed tych wszystkich ludzi. To ty musisz otworzyć, musisz trochę zachęcić, trochę zaangażować publiczność i sprawić, żeby to wszystko szło zgodnie z planem. Jakby ktoś przyszedł do ciebie i powiedział: „Ania, jak ty to robisz? Bo chcę robić tak jak ty. Co byś mi doradziła?”.

Ania: Muszę przyznać, że nie prowadziłam wszystkich edycji. W przypadku tej pierwszej zajęłam się częścią organizacyjną, ale już samo prowadzenie było dla mnie na tyle trudne, że oddałam je w twoje ręce, Maćku. Nie wiem, czy pamiętasz, ale pierwsza edycja…

Maciek: Wyparłem to z pamięci, bo to nie było najlepsze prowadzenie eventu, o jakim mógłbym sobie pomyśleć.

Ania: Ja właśnie pamiętam, że na początku sama nie wiedziałam, jak chcę, żeby to wydarzenie wyglądało. Czy żeby było bardziej profesjonalne, czy mniej. Natomiast muszę przyznać, że dużą energię i motywację dają mi osoby, które przychodzą. I muszę się zwierzyć, że podczas pierwszej edycji, jak widziałam wśród publiczności osoby z zespołu Inwedo, to to było dla mnie duże wsparcie. Wiem, że w pracy są inne relacje niż w rodzinie, to jest zupełnie inna kategoria, a jednak patrząc na tych wszystkich ludzi, poczułam, że to jest ważne nie tylko dla mnie. Wiedziałam, że to jest wydarzenie, które MY organizujemy jako Inwedo i bardzo pomogło mi to, że widziałam znane mi twarze z naszego zespołu po tej drugiej stronie sceny. I to jest na pewno jedna rzecz. A drugą rzeczą jest to, że bardzo inspiruje mnie fakt, że mogę rozmawiać z prelegentami. Spotykam się z nimi zawsze przed wydarzeniem i widzę, że oni też mają w sobie chęć, by jak najlepiej ująć swój temat. Zależy im żeby był on rzeczywiście dobrze odebrany, ciekawy dla tych osób, które przychodzą. To też motywuje mnie do tego, by te wydarzenia kontynuować i ciągle wymyślać nowe narzędzia komunikacji, nowe formy przekazu, które mogą jeszcze bardziej zaangażować uczestników. Na przykład podczas ostatniej edycji skorzystaliśmy z Mentimeter, żeby każdy uczestnik mógł zadać pytanie prelegentom. Byłam kiedyś na pewnym meetupie, prelegent skończył swoją prezentację i padło pytanie: „No dobrze. To z czym się nie zgadzacie?”. I to było ciekawe, bo czasem przychodzimy na takie wydarzenia, wiadomo, że to nasze to jest specyficzny meetup dla branży IT, więc ma to swój klimat, ale pamiętam, jak byłam na innych meetupach, niezwiązanych ze światem technologii. Była tam właśnie rozbudowana część dotycząca dyskusji i wymiany spostrzeżeń w kontekście tematu, na który wypowiadał się prelegent. Pozwalała ona poznać inne postawy i podejścia. Chciałam wdrożyć to u nas na DDD i bardziej skupić się właśnie na tym, na networkingu, co nie było takie łatwe. Mam wrażenie, że nawet pracując zdalnie, mamy w zespole pewną barierę wobec interakcji na żywo. Jesteśmy niekoniecznie wyrywni, żeby zadać pytanie, dużo łatwiej jest je jednak napisać. Właśnie dlatego postawiliśmy na narzędzia interaktywne, które trochę nam pomagają w kontakcie z prelegentem. A często jest też tak, że, jak już pytanie padnie, to wtedy autor tego pytania zdecyduje się o coś dopytać albo ujawnia się i pociągnie temat dalej. Tak że myślę, że to jest motywujące, jak widzę, że ludzie też się w to angażują. Z mojej perspektywy to jest cenne.

Maciek: Dzięki, Aniu. I za twoją perspektywę, i za tę rozmowę, i za koordynowanie…

Ania: To ja dziękuję, że jestem właśnie po tej drugiej stronie.

Maciek: Pewnie! I za koordynowanie, i sprawianie, że DDD jest już regularnym wydarzeniem, które ma miejsce stacjonarnie w Łodzi. A jeżeli nie macie możliwości być z nami czy to w jednym z łódzkich klubów, czy też w Memotece, zawsze możecie dołączyć w online’ie. Jesteśmy też otwarci na prelegentów, na firmy…

Ania: Tak. I na was jako uczestników.

Maciek: Na 100%. Więc śledźcie nas w mediach społecznościowych, a jeżeli chcielibyście zobaczyć, jak wyglądały poprzednie edycje, to one są nagrane na naszym…

Ania: Tak. Są dostępne na LinkedInie, bo LinkedIn jest naszym głównym kanałem komunikacji z uczestnikami, więc tam zawsze dajemy znać o wydarzeniach, ale też są na naszym kanale YouTube’owym, więc właściwie, jeśli tylko jest profil inwedowy social mediach, to tam też zawsze jest informacja o kolejnej edycji.

Maciek: No i pięknie. Bardzo Wam dziękujemy za dzisiaj i do zobaczenia być może na którymś DDD.

Ania: Super. Dzięki bardzo, Maćku i do zobaczenia na kolejnej edycji. 

Maciek: Cześć!

blank

Zapraszamy do odsłuchania odcinka Inwedo Podcast na SpotifyApplePodcast, YouTube.

arrow-up icon